środa, 14 marca 2018

Karneval

Tym razem mam dla was tytuł, za który zabierałam się od dawna. Z rok temu nawet obejrzałam kilka odcinków, ale potem nie miałam czasu, zainteresowało mnie coś innego i nie mogłam zmobilizować się do kontynuowania, więc w końcu wylądował we "wstrzymanych". Wczoraj jakoś tak nabrała mnie na to ochota i dziś skończyłam oglądać całą serię :) Karneval jest krótki - ma jedynie 13 odcinków.
Muszę przyznać, że początek jest dość intrygujący. Nie mam na myśli tylko fabuły, ale montaż i te tła z napisami. W pierwszym odcinku od razu trafiamy do środka akcji, a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Po retrospekcji poznajemy głównego bohatera - Naia i widzimy, że ma kłopoty. Otóż zakuty leży na łóżku, a do niego dobiera się jakaś kobieta. Na pierwszy rzut oka widać, że chłopiec jest niezorientowaną, niewinną, dobroduszną i naiwną istotką - anime już nas tego nauczyło, a i tym razem się nie pomyliło ;) Nai trochę zdenerwował ową panią mówiąc, że jest ciężka i jest mu niedobrze, bo naciska mu na żołądek. Kobieta chciała go uderzyć i wtedy zauważyła pewną bransoletę na jego nadgarstku i oznajmiła, że to znak "Cyrku". To dość ważne i niedługo wszystko się wyjaśni. Po tym następuje wybuch i do środka wpada nasz drugi główny bohater - Gareki. Można powiedzieć, że to dość przypadkowe spotkanie, gdyż Gareki jest... złodziejaszkiem? No i po prostu szukał jakiś kosztowności. Nie spodziewał się jednak, że wspomniana wcześniej pani tak nie do końca jest człowiekiem, może się zdenerwować i przeobrazić w kogoś niefajnego, kto będzie chciał go zabić, a przy tym i Naia. Chłopcy uciekają, a gdy ponownie zostają znalezieni to Gareki wyjmuje bombę i rzuca nią w kobietę, przy czym robi dziurę, przez co wydostają się na zewnątrz. Między chłopakami tworzy się coś na kształt przyjaźni. Później wsiadają do pociągu i po jakimś czasie zdają sobie sprawę, że coś mało ludzi jest w wagonie, a tak właściwie oprócz nich nikogo nie ma. W dodatku Nai słyszy jakiś dziwny dźwięk, którego nie rejestruje Gareki. Gareki idzie sprawdzić co się dzieje. Jak wiadomo - głównych bohaterów trzyma się seria nieszczęśliwych zdarzeń i okazuje się, że pociąg został porwany. Celem był jakiś wysoko postawiony człowiek, a przy tym wciągnięto w to jego wnuczkę. Nasi główni bohaterowie wpakowują się w nie swoje sprawy i bardziej by ucierpieli, gdyby nie dwoje ludzi z "Cyrku", którzy unieszkodliwiają porywaczy. Później jeszcze tylko Gareki rozbraja ładunki, które słyszał Nai, przez co zwracają uwagę owych ludzi z "Cyrku".
Ale co to jest ten "Cyrk"? Cyrk to organizacja rządowa, która łapie przestępców, a przy okazji umila życie zwykłym ludziom występując na scenie jak normalny cyrk. Ich głównym wrogiem jest organizacja Kafuka, która prowadzi nielegalne badania genetyczne i tworzy Varugi, czyli ludzi, którzy zostali zmodyfikowani i zamienieni w potwory, które są kontrolowane przez ową organizację. Varugi to dość niefajna sprawa, gdyż przez krew mogą zamienić innego człowieka w Varugę i ogólnie są złe.
Później Gareki i Nai ponownie wpadają w kłopoty, ale zostają uratowani przez Cyrk i zabrani na ich statek powietrzny. To nie jest przypadek, gdyż przez wcześniejsze wydarzenia różne organizacje zainteresowały się Naiem przez wzgląd na jego słuch. W dodatku owa bransoletka cyrku, którą miał chłopak, należała do nieużywanego modelu. Nai dostał ją od niejakiego Karoku, którego pragnie odnaleźć, a Cyrk oferuje się, że pomoże mu go odszukać. Oczywiście mieli swoje powody, gdyż ktoś taki jak Karoku nigdy nie należał do ich organizacji.

Znalezione obrazy dla zapytania karneval anime 
Po lewej mamy Naia, a po prawej Garekiego ;)

Podobny obraz
Bardzo podoba mi się kreska i kolory. Są takie "magiczne". Bohaterowie też są śliczni.

Znalezione obrazy dla zapytania karneval anime


W tym anime występuje dużo bohaterów, których bardzo lubię, ale jest równie dużo takich, których bym uśmierciła. Nie są to nawet źli ludzie, a po prostu posiadają irytujący charakter. Chyba ze wszystkich bohaterów najbardziej znielubiłam ową wnuczkę. Później będzie jej jeszcze trochę i wtedy wzbudzi moją niechęć :/ Irytująca osoba. Za to najlepszy był taki lekarz - Akari.

Podobny obraz
Według mnie był naprawdę świetny i naprawdę należał do dobrych ludzi, choć potrafił być bardzo nieprzyjemny ;D

Co do muzyki - w trakcie odcinka muzyka była całkiem niezła i zwracała uwagę, a opening i ending wpadały w ucho, ale należały do tego typowego j-popu.

W tym anime nie było żadnych związków homoseksualnych, ale Akari i Hirato aż się prosili by ich sparingować. Co prawda Akari z jakiś powodów nienawidził Hirato, ale ten robił takie "dziwne": rzeczy jak to:

Znalezione obrazy dla zapytania karneval Akari x Hirato
Ale to nie zmienia faktu, że w sumie nic między nimi nie było.

Szkoda, że nie ma drugiego sezonu. No ale zawsze jest manga, która ma sporo rozdziałów, więc będzie co czytać ;) No i jak to zwykle bywa, coś się wyjaśniło, ale przy tym pojawiło się kilka innych wątków bez odpowiedzi.


2 komentarze: