sobota, 31 grudnia 2016

Koniec roku... Witaj 2017 :)

Ech... Jak szybko minął ten rok... Pamiętam jak rok temu pisałam posta o świętowaniu tego czasu w Japonii. Jeśli nie czytaliście lub nie pamiętacie, to zapraszam: 

Polecam też posta o Chińskim zodiaku:

Właśnie mija rok Małpy :D Według kalendarza, 2017 będzie rokiem Koguta. Chiński horoskopu mówi, że w tym roku nie warto działać w pojedynkę. Należy dążyć do prostoty i realizacji marzeń, czy celów. Będzie to rok odważnego podejmowania nowych zadań. Osoby "uprzywilejowane" to posiadające talent w finansach i występujące publicznie? Według horoskopu w tym roku będziemy uparci i nie elastyczni w swoich przekonaniach. No a na lepszy rok mogą liczyć spod znaku Bawoła, Węża i Smoka. O! Łapię się ;P Pecha mają spod znaku Konia, Psa, Koguta albo Królika (Kota). Acha... W tym roku polepszy się sytuacja w wielu krajach, a sprawy miłosne i rodzinne będą bardzo ważne. To dobry czas na projekty grupowe.
Nie no... Przyznam, że ciekawa prognoza xD Nie żebym jakoś bardzo temu ufała...
Czyli szczęście mają m.in. roczniki: 2009, 1997, 1985, 2013, 2001, 1989, 2012, 2000, 1988.
No a pecha: 2014, 2002, 1990, 2006, 1994, 2005, 1993, 2011, 1999, 1987
Oczywiście, nie sugerujcie się tym :> 


Znalezione obrazy dla zapytania rok koguta 

Chciałabym wam życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku. Spróbujcie w 2017 pokonać swoje lęki. Nie warto zwlekać z niektórymi rzeczami, bo potem będziecie tego żałowali. Nie bójcie się wyzwań. Trzymam za was kciuki! 2016 był dla mnie bardzo dobry, ale 2017 chwilowo zapowiada się jeszcze lepszy (i nie mówię tu już o horoskopach). To... do Nowego Roku!

 

Ginban Kaleidoscope

Z powodu Yuri!!!on ice jakoś mam silną fazę na łyżwiarstwo figurowe. Wczoraj znalazłam jeden tytuł i obejrzałam go za jednym zamachem... Ginban Kaleidoscope. Naprawdę mi się podobało :)
Anime opowiada o 16-letniej Sakurano Tazusie, która jest jedną z lepszych łyżwiarek w kraju i ubiega się o udział w Olimpiadzie. Dziewczyna jest znana ze swojej "kamiennej twarzy" podczas jazdy. Z pewnych powodów prasa "uwzięła się" na nią i podczas wywiadów zadaje niewygodne pytania (będące naprawdę irytujące i bezsensowne). Podczas pewnego występu w czasie skoku chciała się popisać, lecz przesadziła z rotacją i spadła na lód uderzając się w głowę... oczywiście zemdlała. Gdy się obudziła, zaczęła słyszeć w swojej głowie chłopięcy głos. Okazało się, że to duch pewnego kanadyjskiego pilota - Pete Pumpsa, który przed bramą do nieba dowiedział się, że na 100 dni musi wrócić na ziemię i "zamieszkać" w jakimś człowieku. No i trafił do naszej łyżwiarki. Dziewczyna chciała się go pozbyć za wszelką cenę (szczególnie, że widział to co ona i czuł to samo co ona, więc przebieranie się i toaleta były dość kłopotliwe dla naszej Tazusy). Doszło nawet do tego, że zaczęła się sama okaleczać uderzając głową o stolik... Świadkami jej dziwnych zachować byli jej młodsza siostra i trener (u którego mieszkały). Zaczęła też "mówić do siebie" z ich perspektywy. Uznali to za stres przed zawodami... albo depresję po porażce na lodzie. Tak więc Sakurano musiała znosić obecność Pete'ego, który był bardzo szczery i mówił to co myśli, co często denerwowało dziewczynę (w końcu prawda w oczy kole). Na jego nieszczęście odkryła, że chłopak nie lubi pomidorów... dlatego za każdym razem, gdy ją irytował, jadła owe warzyło doprowadzając do jego zdegustowania... :D To były całkiem komiczne momenty, zwłaszcza, że zaczęła nosić ze sobą całą torbę tegoż przysmaku. 
Pete nie był tylko, jak to stwierdziła, pasożytem... Bardzo jej pomagał w wielu rzeczach. Doradzał, tłumaczył jej, gdy ktoś mówił po angielsku (bo sama niezbyt dobrze sobie z tym radziła), pomagał w egzaminach (z jej rozkazu), ale też wspierał psychicznie, np. gdy ktoś próbował ją wyprowadzić z równowagi, czy podczas jazdy na lodzie.
Łatwo się domyślić, że między całą akcją przeplatał się wątek miłosny. Zakończenie anime nie było złe, lecz trochę mnie rozczarowało...

Znalezione obrazy dla zapytania Ginban Kaleidoscope 

Znalezione obrazy dla zapytania Ginban Kaleidoscope
Znalezione obrazy dla zapytania Ginban Kaleidoscope 

http://images6.fanpop.com/image/answers/3342000/3342531_1377111481390.97res_400_300.jpg
Znalezione obrazy dla zapytania Ginban Kaleidoscope 
Trochę szkoda, że mniej się skupiono na samej jeździe, ale i tak warto obejrzeć :)


poniedziałek, 19 grudnia 2016

Shounen Maid

Shounen Maid to bardzo słodkie i przyjemne, 12-odcinkowe anime emitowane w tym roku. Opowiada o Komiy'i Chihiro - chłopcu z podstawówki, którego mama zmarła i został sierotą. Chłopiec jednak trochę różni się od zwykłych dzieci... Zwłaszcza płci męskiej. Otóż kocha sprzątać dom, robić zakupy, obiady itd... Jego mama mawiała: "Kto nie pracuje, ten nie je". Całkiem sumiennie wypełnia to powiedzenie. Kobieta zostawiła mu list, który miał przeczytać, gdyby jej zabrakło. Pisało w nim mniej więcej tyle, by nie przejmował się trudnościami, bo wszystko się jakoś ułoży. No i że powinien ciężko pracować. 
Chihiro w sumie nie miał rodziny, z którą utrzymywałby kontakty, więc chwilowo miał mieszkać u jakiś ludzi (w sumie nie wiem kim byli; chyba wynajmowali mieszkanie mamie Komiy'i). Jednego dnia chłopiec natrafił na podejrzanego mężczyznę, który wspiął się na murek i wystraszonym głosem odganiał małego szczeniaczka... Okazało się, że to młodszy brat mamy Chihiro, a więc jego wujek. Mężczyzna chciał, by u niego zamieszkał. Chłopiec początkowo nie był jakoś bardzo pozytywnie nastawiony. Nadal miał żal do głównej gałęzi rodziny... Otóż jego mama pochodziła z dość bogatej rodziny, lecz odcięła się od niej, by urodzić synka. Aby wszystko przemyśleć uciekł do pierwszego lepszego pokoju... do kuchni. No a kuchnia nie była sprzątana od trzech miesięcy... Wyobraźcie sobie sterty naczyń na blatach i podłodze, walające się wory z różnymi rzeczami, resztki produktów spożywczych, otwartych puszek oraz przemykające się między nimi karaluchy. Taką właśnie kuchnię zastał Chihiro. No ale ze swoją manią czystości nie mógł tego zostawić. Ku zdziwieniu właściciela (i jego pomocnika Keiichirou) zaczął zmywać gary... No i tak Madoka wpadł na genialny pomysł - skoro Chihiro nie chce mu nic zawdzięczać, to niech sprząta i gotuje w zamian za pokój, jedzenie i pokrycie wydatków. W sumie dobry pomysł, bo na jedno wychodzi. Jednak Madoka nie byłby sobą, gdyby nie dał mu falbaniastego stroju pokojówki... Warto wspomnieć, że mimo iż ma dziwne zainteresowania i bywa nieodpowiedzialny, to w pracy jaką jest projektowanie ubrań jest bardzo poważny i oddany. No i ku jego uciesze Chihiro zaczął go nosić (choć wcale mu się to nie uśmiechało). Jak widać - do wszystkiego idzie się przyzwyczaić.
W trakcie serii pojawiają się nowe wątki, które ładnie się przeplatają. Osobiście bardzo polubiłam to anime. W postaci Madoki widzę wyraźną inspirację postacią Mikage z Kamisamy Hajimemashita (choć może to przypadek...). Oboje boją się psów, podobnie wyglądają i miewają dziwne metody rozwiązania problemów. Warto jeszcze wspomnieć, że Madoka ma fioła na punkcie kotów.... chociaż jest na nie uczulony. Ma tendencję do przemycania kociaków, którym Keiichirou musi odnajdywać nowe domy.

Znalezione obrazy dla zapytania shounen Maid 

Znalezione obrazy dla zapytania shounen Maid 

Znalezione obrazy dla zapytania shounen Maid 

Znalezione obrazy dla zapytania shounen Maid 

https://s25.postimg.org/xha12sezz/911a8e6195859b3eccbbebc510c40809_2.jpg 
Jak dla mnie, to była jedna z zabawniejszych scen... Ale raczej nie dla Chihiro. W jednym odcinku z przyjaciółmi i Madoką naoglądali się horrorów. No a on bał się horrorów... Więc takie fajne rzeczy mu się śniły... Spodziewałam się czegoś takiego ;D W sumie nie powinnam się śmiać, bo dla Chihiro to była prawdziwa trauma, ale ta goniąca go postać i jego mina były takie komiczne...



niedziela, 4 grudnia 2016

Miraculum: Biedronka i Czarny kot

Może już słyszeliście o Miraculum. Szczerze mówiąc to nie jest anime (chociaż miało być, ale zmieniono koncepcję na zwykłą kreskówkę). W internecie krąży wideo z miraculum w wersji anime. Ponoć w planach jest stworzenie dodatkowo anime :> Chwilowo jest jeden sezon z 26 odcinkami, lecz w maju 2017 będzie drugi, a po tym jeszcze trzeci.
Serial opowiada o Marinette Dupain-Cheng. Z tego co zrozumiałam, to jej mama jest Chinką (albo pół-Chinką), a tata Francuzem. Dopowiem jeszcze, że ma dość dosłowne nazwisko. Po francusku du pain to chleb, a jej tata jest piekarzem... Taka mała uwaga. Dziewczyna jest nastolatką i właścicielką jednego z kilku miraculum - biedronki Tikki. Po cóż jej to miraculum? Do ratowanie Paryża oczywiście. Można powiedzieć, że jej moc tkwi w kolczykach, które podczas przemiany stają się czerwone w czarne kropki. Zawsze pomaga jej Czarny Kot, który otrzymał miraculum kota Plugga tego samego dnia co ona. Jego moc tkwi w pierścieniu. Oboje nie wiedzą kim są w realu. Marinette podkochuje się w Adrien'ie. Jest to chłopak z jej klasy, który pracuje jako model. Zabawna rzecz się zdarza, gdy mają porozmawiać. Dziewczyna nagle zaczyna się jąkać i gadać bzdury, co jest całkiem urocze. Tu was niezwykle zaskoczę: Adrien to Czarny Kot. Nie spodziewaliście się tego, co nie? ;P
Łatwo zauważyć, że wraz ze strojem, zmienia się trochę charakter. Na co dzień Marinette jest trochę niezdarna, łatwo panikuje i ma bardzo bujną wyobraźnię. Jako Biedronka zyskuje pewność siebie i  zwinność. A co do Adrien'a. Normalnie jest bardzo przyjazny, wesoły i uczuciowy. Wcześniej nie chodził do szkoły (ojciec wysyłał go na pokazy i sesje). A co do Kota... :) Na pewno staje się bardziej pewny siebie... i lubi się przechwalać (zwłaszcza przed Biedronką). Dużo żartuje i używa gier słów.  Obie wersje są fajne, ale chyba wolę Kota (mam słabość do czarnych uszek ;) ). No i jeszcze Czarny Kot jest zakochany w Biedronce. Cóż za zrządzenie losu... Problem w tym, że Biedronka lubi Kota, ale ją irytuje i raczej odrzuca jego zaloty. Ale w sumie są blisko. Bardzo podobała mi się scena, w której kot rozmawiał z Marinette (bez przemiany). 

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5cvXD-OLq1WZFlvJ8dBfjsKHfCdbyLEECB78v_1TFdgCaMGjXZ4SDM-GG7SorbWuJskVwYup9x9Izf7lBT6tLaIGSdHl7YYEkOID4a0Kcfj0b1ukwblp_f8DWL6iqmN96rDUKX_IofqM/s1600/Chat+Noir+and+Marinette.gif 

Ale w sumie z kim oni walczą? Otóż jest sobie Władca Ciem, który do ludzi czymś bardzo zdenerwowanych, smutnych itd. Wysyła akumy (takie czarne motylki, które wchodzą do przedmiotu i zmieniają ich zachowanie; przy okazji zyskują moce - dopóki Kot i Biedronka ich nie pokonają). 

Znalezione obrazy dla zapytania Miraculum Władca ciem  
Po obejrzeniu serii mam pewne przypuszczenie kim może być Władca Ciem... zobaczymy, czy się sprawdzi. Powiedziałabym coś dość interesującego, ale to by był spoiler, więc... 

Serię obejrzałam w dwa dni, a potem szczęśliwie jeszcze trafiłam na to na Disney Channel... :>


Znalezione obrazy dla zapytania miraculum biedronka i czarny kot

Znalezione obrazy dla zapytania miraculum biedronka i czarny kot 
Tu macie wszystkie miracula.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgnaahElptZzAF9QfT-LwY3aw4lg24JGHpLZs11JRo6hramG2qgTOB0qU0qeLfww9QVYhqwuCjPL4e7CM7XCvlptd6IPDNkCT3YmflRsYFQHVHcVhCGs4R1qa9gO5AETKlAZDP_yHyEVg/s320/jkl.png 

Co do wersji anime. W niej bohaterowie mieli mieć trochę inne charaktery. Otóż Marinette (Bridgette) jest śmielsza w stosunku do Felixa (tak, początkowo Adrien miał być Felixem). Ponoć nawet zaprasza go do kina (ale on odmawia). Wydaje się być bardzo beztroska. No a Felix? Chłodny, poważny... Nie chce być Kotem! No i traktuje Marinette z dystansem. No a jako Kot zachowuje się jak nasz Kot :) Tu macie filmik: https://youtu.be/FlwV3scCgAM 
Po tym filmiku już zauważyłam, że Felix jest jakiś... inny. Ale w sumie to mogłoby być ciekawe...

A co do openingu. Posłuchajcie sobie tych wersji, a potem przeczytajcie mój komentarz:


Otóż tak. Jak większość polskich wersji - prostsza od oryginału. Mniej przekazu. Bardzo skupili się na miłości Marinette do Adrien'a i Kota do Biedronki.
Wersja angielska... Nie ma nic o miłości kogokolwiek. Tylko wychwalanie ich umiejętności i tak dalej... Chyba już polską wolę.
No a francuska. Jak dla mnie ideał. Podoba mi się zdanie: "A Czarny Kot aniołkiem też nie jest..." Jest wystarczająco dużo o miłości, lecz mowa też o innych rzeczach.