środa, 10 lipca 2019

5-lecie bloga, czyli BANZAI!!! cz.2

Oto jestem. Zapraszam na drugą część posta z okazji 5-lecia bloga. Zmotywowanie zajęło mi kilka dni ;P Wiecie, musiała nazbierać weny.

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Ok, zacznijmy od pewnego webtoona, którego poznałam w ostatnim czasie i pokochałam całym serduszkiem. Mowa o "I love Yoo". Będąc dzieckiem, Yoo żyła szczęśliwie razem z rodzicami i siostrą. Jednak pewnego dnia, rodzice wzięli rozwód, a mama zabrała siostrę i wyniosła się z domu. Ojciec nieco się załamał, a dziewczynka zastanawiała się, czy to jej wina, że mama odeszła tak bez wyjaśnień? Ojciec mówił jej by była silna, a ona wciąż powtarzała, że wszystko będzie dobrze. Znowu będzie szczęśliwa. Tylko dlaczego wszyscy ją odrzucają? Dlaczego nikt nie chce zostać jej przyjacielem? Rówieśnicy źle ją traktowali, ale ona powtarzała sobie, by być silną. 
Yoo wyrosła na osobę starającą się pozostać obojętną w poniżających sytuacjach. W dodatku nie dbającą o konwenanse chłopczycą. Ale przynajmniej zyskała dwie przyjaciółki.
Jednego dnia siedziała w klasie i myślała o zarobieniu więcej pieniędzy, gdy poczuła, że ktoś na nią patrzy. Okazało się, że to blondasek siedzący kilka ławek przed nią. Gdy tylko zorientował się, że został przyłapany, zrobił się cały czerwony, a Yoo nie miała pojęcia o co mu chodzi (heh, nikt się nie domyśla :P). Chyba wkrótce po tym chciał dać jej kwiatka i wyznał uczucia, a ona powiedziała "Nie", po czym zgarnęły ją przyjaciółki i zostawiły biednego chłopaczka. Udały się do czegoś w rodzaju McDonalda. Przyjaciółki nie mogły zrozumieć jak mogła odrzucić tak uroczego chłopaczka-Niemca, w tak brutalny sposób. Ona oznajmiła, że odrzucenie to odrzucenie. Podczas rozmowy jedna z dziewczyn wspomniała coś o jakimś balu organizowanym przez kogoś tam z okazji czegoś tak (who cares) i zapraszała przyjaciółki, by przyszły. Yoo stwierdziła, że to nie dla niej, ale przekonało ją darmowe jedzenie. No i w tym momencie do baru wkroczył odrzucony chłopak z dwoma kumplami. Dziewczyny zrobiły ślizgi w dół, by nie było ich tak widać, a chłopcy oczywiście wybrali kanapy tuż za nimi. No i oczywiście zaczęli gadać o głównej bohaterce. Jeden kolega, taki mniej miły, zaczął mówić, by blondasek nie przejmował się nią. Ona tyle teraz żre, że w przyszłości będzie wyglądać jak świnia. Nawet nie jest ładna. Zapomnij o tej suce i znajdź ładniejszą. Blondasek zwrócił mu uwagę, by tak nie mówił, a drugi kolega, rudzielec, poparł blondaska, by ten nie miły okazał trochę szacunku. Ten natomiast wspomniał o jednej z jej przyjaciółek z podstawówki, która była głupim śmieciem, którego nikt nie lubił. Dodał, że kolega mu powiedział, że Yoo ukradła projekt tego dziecka, mówiąc, że to jej, a cała szkoła obróciła się przeciw niej. Ta opowieść nie ruszyła Yoo, ale kiedy chłopak zaczął mówić, że pewnie jej obecne przyjaciółki są takie same, wstała i rzuciła w niego sokiem... Tylko że sok nie doleciał do chłopaka, a wylał się na rudzielca, który nie był niczemu winien. Przeprosiła go i wzięła jego marynarkę, by ją osuszyć, po czym położyła na niej chustkę i zaczęła okładać pięściami, by szybciej wchłonęła sok. Przyjaciółki nie rozumiejąc co ona wyprawia, po prostu chwyciły ją za rękę i wytargały z budynku. 
Później akcja przenosi się na bal. Główna bohaterka została zmuszona do złożenia sukienki. Warto dodać, że to bal maskowy, więc... Yoo wycięła z papieru coś co wyglądało na maseczkę w płachcie do twarzy xD Yoo odłączyła się od przyjaciółek (zapewne, by poszukać bufetu) i ściągnęła maskę. Po tym zaatakowało ją dwóch napalonych gości. Znaczy chcieli zatańczyć, ale byli bardzo nachalni... Yoo zwiała i uderzyła w kogoś, kto okazał się rudzielcem w masce, ale ona oczywiście go nie poznała i pobiegła dalej. Odnalazła bufet i nawkładała sobie górę żarcia, po czym zauważyła samotny talerz z tiramisu. Oczywiście zadowolona, zgarnęła go i chciała odejść, gdy ktoś podłożył jej nogę, a zarówno ona, jak i jedzenie, znaleźli się na podłodze. Okazało się, że tiramisu przynależało do pewnego, czarnowłosego dżentelmena, który bronił swojej własności. W odwecie, Yoo rzuciła w jego plecy stekiem i zwiała. Potem zadzwoniła do przyjaciółek, że chce już wracać, ale one ją olały. A potem całkowicie przestały odbierać jej telefony. Yoo bardzo się wściekła, a całej sytuacji przyglądał się rudzielec, który zaproponował pomoc, że może ją odwieść do domu, ale Yoo zwiała biorąc go za zboczeńca. Potem przypadkiem usłyszała rozmowę jej przyjaciółek, które celowo nie odbierały telefonów, więc w głowie dziewczyny pojawiła się myśl, by zrobić im jakiegoś psikusa. Okazało się, że rudzielec za nią podążał i zaproponował pomoc w odegraniu się na jej koleżankach. Wymyślił, że pójdą do baru, a on nagra się jednej z nich na sekretarkę, że Yoo jest pijana i że dobrze się nią zaopiekuje. Po tym mieli się rozejść. Yoo ruszyła do taksówki, gdy chłopak stracił przytomność. Dziewczyna pojechała z nim do szpitala i zadzwoniła na najczęściej pojawiający się w historii numer telefonu, by przyjechał na miejsce. No i okazało się, że to pan od tiramisu. Heh, no nikt się tego nie spodziewał. Potem w szpitalu rozegrała się fajna scenka z ich udziałem, a ostatecznie dziewczyna zwiała ze swoimi przyjaciółkami, które po nią przyjechały.
Jak można się domyślać, akcja będzie się kręciła wokół tej trójki. Rudy będzie chciał się z nią zakumplować, a pan Tiramisu też będzie się wtrącał. Ogólnie w webtoonie jest wiele komediowych scen, ale i dużo depresyjnych. Nie chcę za bardzo spoilerować, ale mam nadzieję, że ktoś pomoże pewnym osobom, bo niedługo całkiem się załamią lub co gorsza coś sobie zrobią ;______; A ja tak bardzo nie chcę. W sumie dwie osoby są najbardziej zagrożone. Mam nadzieję, że nic im się nie stanie w przyszłości, bo będę płakać.

Podobny obraz





No cóż, serdecznie polecam, bo ten webtoon jest lepszy niż wiele mang, które czytałam. Uwielbiam główną bohaterkę i rudego, ale czarnowłosy też jest nawet spoko no i blondasek jest uroczy <3 Trochę mi go żal i życzę mu, by znalazł sobie kogoś fajnego.

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Czas przejść do czegoś innego, czyli grę na telefon ;) Gra nazywa się "Animal Boyfriend" i już mniej więcej możecie się domyślać czego dotyczy. Na samym początku wybiera się jedno z kilku zwierząt:



Oczywiście wzięłam sobie kota, a co :P No i dostajesz takiego kotka, który ma ludzką postać. Twoim zadaniem jest uczynienie go prawdziwym człowiekiem. Oto strona startowa:



Potem przechodzi się do pokoju. Mój słodziak już jest trochę podrasowany. Początkowo wygląda jak te ukazane wyżej, ale można im kupić inne oczy, włosy, ubrania... Jednak wydaje mi się, że w zależności od gatunku są pewne ograniczenia... Także ten, teraz wygląda tak:


Przez dużo godzin ma się czas, by z nim pogadać, wysłać go na nauki, czy do pracy, ale po tym pojawiają mu się uszy i trzeba położyć go spać, bo jeśli w czasie trybu z uszami będziemy go gdzieś posyłać, to będzie mniej wydajny i chyba humor mu się psuje. 


Na samym początku warto korzystać z pomocy, która jest w menu:


Tam wyjaśniają ikonki i ogólnie jak w to grać. Po lewej znajdują się takie cztery ikonki i pamiętajcie, by nie uczyć go i nie posyłać do pracy (nawet się nie da) jak będzie w złym humorze. Na samym początku trzeba iść do sklepu i po prostu nakupić i zużyć poprawiacze humoru, by dało się z nim cokolwiek robić. Tak samo warto dawać mu małe prezenciki, by jego przywiązanie do nas wzrastało. Ogólnie humor i przywiązanie można też zwiększać (i zmniejszać) podczas rozmów.



W niektórych nie trzeba nic wybierać, ale w innych już tak.



Większość jest dość oczywista, ale na niektóre trzeba uważać, bo można się przejechać xD

Ogólnie w tej grze nasz chłoptaś może być rożnym typem. Podstawowe to: Mischevious, Tsundere i Mysterious. Wszystko zależy od statystyk:



Aby zdobyć jakiś typ, trzeba posyłać go na nauki, by wzrastało to co ma wzrastać. Na internetach znajdziecie ile czego potrzeba. Oczywiście jest więcej typów, ale nie sprawdzałam czego potrzebują, bo zadowoliłam się tajemniczym ;P Te typy przydają się w pracy, bo wtedy odblokowują się dodatkowe .

W tej grze jest coś takiego jak gacha.



Co jakiś czas się zmieniają. Ogólnie jest to sposób na zdobycie ciuchów, teł itd. Zazwyczaj pierwsze losowanie jest gratis, a za kolejne trzeba zapłacić kuponami.

W tej grze są też eventy, gdzie też można trochę pozdobywać i nakupić rzeczy w sklepie eventu. Oczywiście w grze jest też normalny sklep:



Warto też wspomnieć o jednej rzeczy, którą tak średnio jeszcze ogarniam, a jej pojawienie było dość zabawne w moim przypadku i omal nie spowodowało zawału serca XD

Otóż jest coś takiego jak Recommendation. Wydaje mi się, że to mogą zrobić inni użytkownicy. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale jak ktoś zarekomenduje nam coś, to pojawia się cała stylizacja i znajduje się na naszej postaci tak długo, aż pójdziemy spać lub sami ją ściągniemy. W ciągu pierwszych dni mojej gry nagle pojawiła się pierwsza rekomendacja i byłam w szoku co się wydarzyło. Otóż pierwsza rekomendacja wyglądała tak:



Po prostu nie wiedziałam co mam zrobić. To nie tak, że mi się nie podobała, ale co by było jakby ktoś to zobaczył? A poza tym nie wiedziałam co to rekomendacja i bałam się, że zostanie na stałe XD Dlatego zrobiłam jedyną rozsądną rzecz jaka mi przyszła na myśl, czyli zrobiłam screena i usunęłam rekomendację. Nie wiecie jaką ulgę poczułam, gdy po usunięciu mój słodziak wyglądał tak jak wcześniej i nic się nie zepsuło. Późniejsze rekomendacje były już zwyklejsze i już nie przyprawiały mnie o zawał serca, bo wiedziałam, że to coś normalnego. Oto pojedyncze z nich:







Pewnie jest jeszcze więcej funkcji w tej grze, ale jeszcze ich nie odkryłam lub nie wiem co mam z nimi zrobić.

Ogólnie po zdobyciu któregoś tam levelu można przygarnąć kolejnego słodziaka, a po kolejnym progu następnego. Nie wiem, czy dotrwał do tego czasu XD

Ta gierka początkowo wciąga, ale może szybko się znudzić. Ale i tak warto spróbować, bo najwięcej frajdy dają dziwne rekomendacje XD 

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

W poprzednim tygodniu skończyłam Shingeki no Kyojin (no w końcu poinformowano nas co tak naprawdę oznacza tytuł :P). No i jak tak oglądałam to nasunął mi się mem. Pozdro dla tych, którzy oglądali, reszta niech udaje, że to nie jest spoiler:



Mnie tam bawiła ta sytuacja, nie wiem jak was :P

Uf... Dobrnęłam do końca posta. 

No dobra, na zakończenie macie kilka rzeczy. Część (albo wszystkie) już się pojawiły na blogu, ale może dla kogoś będą odkryciem XD

1. KOCHAM tę piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=uRV8D3a6C9M&t=1s 

2. Bardzo śliczny filmik instruktażowy <3
https://www.youtube.com/watch?v=yHeU437YM7U

3. Ciekawe teorie a propos BNHA
https://www.youtube.com/watch?v=GMEVQiykrw8&t=50s

4. Attack on Titan W 9 MINUT 

5. [NanoKarrin] Sword Art Online w 5 MINUT (16+)『POLISH』 POLECAM XDDD

6. Nightcore, który uwielbiam

7. A ten AMV wyjątkowo mnie wzrusza ;___;

Ok, no to kończymy na dziś. Raczej nie będzie 3 części posta, ale szykuję jeden obszerny o czymś innym :>