niedziela, 22 marca 2015

Skip Beat

Uwielbiam to anime! Polecam osobom lubiącym romanse shoujo typu Kaichou wa maid - sama lub kamisama hajimemashita.
Główną bohaterką jest Kyoko Mogami. Jej przyjaciel z dzieciństwa - Sho Fuwa stał się popularnym piosenkarzem. Wyjeżdża do Tokio i prosi ją, by pojechała z nim. Dziewczyna dba o niego jak tylko może. Ale nie dajmy się zwieść.
Kyoko podsłuchuje jego rozmowę z menadżerką, w której wynika, że... nasza bohaterka jest po prostu wykorzystywana. Przeżywa szok i nagłą zmianę charakteru...
Wściekła, przyrzeka, że zemści się, ale by to zrobić musi wkroczyć do show biznesu.
Przy tym anime śmiałam się przez cały czas. Niektóre momenty były tam komiczne, że ledwo utrzymywałam się na krześle, szczególnie scena kręcenia teledysku z Fuwą (skapniecie się w trakcie). Dużo dawała mimika bohaterów. W sumie pierwszy raz czułam niepokój patrząc na postać z anime (w późniejszych odcinkach).


Tak wyglądała na początku...

A to chwila, gdy dowiedziała się o kłamstwie Sho. To było przerażające... 


A tak się zmieniła... 
 


 


Sekcja "Love Me!" Lepszej nazwy nie mogli wybrać. Biedne, że musiały to nosić...

Kogo wolicie? Sho, czy Rena? Myślę, że Ren był fajniejszy ;)





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz