czwartek, 12 marca 2015

uta no prince-sama maji love 1000

Uta no prince-sama maji love 1000 to pierwszy sezon tej serii. Z góry mówię, że nie każdemu się spodoba, bo fabuła jest dość prosta, a niektóre sytuacje komiczne... W czasie pierwszego odcinka praktycznie spadłam z krzesła ze śmiechu.
Jest to historia młodej dziewczyny Nanami Haruki, która pragnie uczęszczać do szkoły dla przyszłych kompozytorów i idoli. W dniu egzaminów spotyka ją przykra niespodzianka... Otóż nie chcą jej wpuścić, bo spóźniła się, choć testy jeszcze się nie zaczęły.
Z pomocą rusza jej dwóch przystojniaków i w końcu (z innego powodu) ochroniarze wpuszczają ją. Oczywiście w szkole pojawiają się kolejni młodzieńcy przystojni ponad przeciętną, ale na szczęście też jedna normalna dziewczyna, która zostaje jej przyjaciółką.
Akcja coraz bardziej się rozbudowuje, więc nie wiem jak wam to polecić nie zdradzając przy tym połowy fabuły.
Moment przy którym wybuchłam śmiechem to początkowa piosenka pierwszego odcinka... Nie mogłam z ich ruchów XD
Mi akurat podobało się to anime. Z reguły lubię niemal wszystkie shoujo (pewnie jak większość dziewczyn), które nie mają zbyt ambitnej fabuły, ale również inne anime, które chwytają za serce...

  

 

 

Nie uwierzycie, ale postać o różowych włosach na obrazku to facet ;)
 

 
 

Niedługo wyjdzie 3 sezon. W sumie czekam na niego :)

1 komentarz:

  1. Moje koleżanki mają dylemat jakie buty ubrać, a jaki anime obejrzeć Xp Świetnie opisujesz

    OdpowiedzUsuń