Tymi słowami zaczęła się nasza historia. Hinamori Amu niedawno przeniosła się do nowej szkoły (5 klasa podstawówki). Wszyscy uważają ją za buntowniczkę, jak to określili - cool and spicy. O dziwo jest dziewczyną przez wszystkich podziwianą i lubianą. Tak naprawdę to tylko maska. W rzeczywistości, Amu to nieśmiała dziewczynka, która chce być słodka i urocza jak jej rówieśniczki.
Z tego właśnie pragnienia narodziły się jej trzy jajka, czyli Shugo Chary (jajka serc). Amu nie ma pojęcia skąd w jej łóżku wzięły się trzy kolorowe pisanki.
Akcja przenosi się do szkoły. Tam czymś na kształt samorządu uczniowskiego są strażnicy. Tego dnia natykają się na Amu i widzą, że ma trzy jajka serc.
Już mówię o co chodzi z tymi jajkami. Po jakimś czasie powinny z nich narodzić się Shugo Chary. Są to takie małe istotki widziane jedynie przez właścicieli jajek serca, dzieci i zwierzęta, prawdziwe ja danej osoby. W skład strażników wchodzą osoby z Shugo Charami. Ich prawdziwym celem jest zdobycie Embrionu. Co to jest, dowiecie się, gdy obejrzycie.
Dlatego Amu (trochę na siłę) zostaje wciągnięta do Guardians.
Oczywiście muszą też być wrogowie, a w tym wypadku - organizacja Easter.
Wplątano jeszcze wątek z Humpty Lock, czyli kłódką, którą w pierwszym odcinku dostaje Amu. Sęk w tym, że Ikuto (zły bohater) ma klucz, który otwiera ten zamek...
Shugo Chara ma 3 sezony, w tym pierwsze dwa po 51 odcinków. Trochę mnie to zniechęciło, ale teraz wciągnęłam się. Jestem już w połowie 2 i nadal nie rozwikłano zagadki Humpty Lock :(
W sumie mi się to anime podoba, ale jest dość przesłodzone, więc osobom wolącym jakąś ambitniejszą fabułę raczej się nie spodoba.
Teraz tak sobie myślę, że mam słabość do bohaterów z kocimi lub lisimi uszami. Zazwyczaj są oni moimi ulubionymi bohaterami w serii. W tym wypadku padło na Ikuto. On jest świetny! Sytuacje z nim i Amu są najlepsze.
Tu są główni bohaterowie z pierwszych dwóch serii. Skład się trochę zmieniał w trakcie.
Akcja w drugim sezonie robi się trochę dojrzalsza. Pojawiają się nawet pierwsze poważniejsze problemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz