wtorek, 13 sierpnia 2019

Coś specjalnego ^.^

Teraz czas na trochę inny post. Będzie trochę rysunków, trochę linków... Myślę, że się wam spodoba ;)

Będąc na wyjeździe, miałam mnóstwo weny do rysowania. A że akurat mam fazę na Mo Dao Zu Shi, 90% jest właśnie z tego ;) Tak sobie pomyślałam, że może się z Wami podzielę, bo w końcu od dawna niczego nie wrzucałam.

1. Moje wersje chibi ^.^ Fani chyba łatwo poznają kto gdzie jest. Akurat tego rysunku nie kolorowałam, bo po pierwsze bałam się, że to zepsuję, a po drugie nie chciało mi się ;D Uważam, że wszyscy są uroczy :> Pytałam się rodziny, który im się najbardziej podoba, ale każdy powiedział co innego. Jedna osoba, że Lan Zhan (z króliczkami na środku) i przewracający się Jin Ling, druga, że Jin Ling i stojący za nim Jiang Cheng jako całość oraz śmiejący się Wei WuXian, a trzecia, że męczący królika Lan JingYi. Osobiście uważam, że najlepiej wyszedł Wei WuXian oraz Jin Ling ;)


2. Dalej chibi Mo Dao Zu Shi. Tutaj mamy śmiertelnie przerażonego Wei WuXiana i "ochraniającego go" przed psem Lan Zhana. A po prawej zdegustowany Jin Ling i pies :P Nawet wcisnęłam tam siebie, ale uważam, że to najsłabsze ogniwo tego rysunku. Tutaj jedna osoba zagłosowała za Jin Lingiem, a druga Wei WuXianem i Lan Zhanem jako całość.


3. Tutaj wychodzimy z chibi i mamy męczącego Lan Zhana Wei WuXiana. 


4. A tutaj Wei WuXian dobrze się bawi zwisając z drzewa. Siostra stwierdziła, że Wei WuXian fajniej wyszedł, ale ja bym głosowała za Lan Zhanem. Jakoś tak podoba mi się jak udało mi się go przedstawić.


5. Tutaj Wei WuXian oczywiście zasnął na drzewie. Siostra stwierdziła, że Lan Zhan wygląda jakby chciał zajumać tamtemu flet :P No ej, to ma być romantyczna scena, a nie... Z tym rysunkiem łączy się zabawna historia. Otóż rysowałam to w obecności 8-letniej bratanicy. I ona takie, czy to są dwie dziewczyny. No to ja: e... ten w białym to chłopak. Ona: Acha, czyli on patrzy na swoją ukochaną? I weź tu wybrnij :P Powiedziałam, że to przyjaciele. A potem zaczęła rysować postaci w azjatyckich strojach XD A innym razem, przy innym dziecku rysowałam chłopaka z długimi, kolorowymi włosami. Ona się dziwiła, że chłopak ma długie włosy i jeszcze kolorowe, a ostatecznie sama takiego narysowała XD Biedne dzieci, ich umysły zostaną szybciej zniszczone niż mój.


6. A teraz trochę dramatyzmu. Jakoś tak mam tendencję do rysowania martwych lub umierających ludzi, a najbardziej do rysowania par, gdzie jedno umiera. Chyba coś ze mną jest nie tak. Wizja była taka, że Wei WuXian ponownie umiera, a Lan Zhan znów zostaje sam.


7. A tu kontynuacja. Oboje odradzają się w teraźniejszości i przypadkiem spotykają. Ach, full romantic :P No i postacie drugoplanowe. Uwielbiam psuć takie "romantyczne" sceny ;) Dość łatwo się domyśleć kogo gdzie mamy. Aby rozwiać wątpliwości, w tle mamy lejących się Lan JinYi i Jin Linga.























8. Tutaj mamy ziszczenie marzenia Wei WuXiana. Pod koniec w nowelce mówił, że chciałby, aby zamieszkali sobie w spokoju na wsi. On by pracował na roli, a Lan Zhan zajmował przechowywaniem pieniędzy, gotowaniem i tkaniem XD


9. A tutaj królicze wersje głównych bohaterów. W końcu króliczki to taki trochę symbol tej serii ^.^



10. Lubię ten obrazek... I tak, to nadal jest z Mo Dao Zu Shi i nie, to nie jest kobieta, a ślubna wersja Wei WuXiana. Jestem zadowolona z efektu, gdyż bałam się, że zepsuję to na którymś etapie, choćby kolorowania.


A teraz coś kompletnie innego, sięgającego mojego dzieciństwa. Ogólnie zawsze jak jechałam do kuzynki to bawiłyśmy się takimi plastikowymi kucykami. Oczywiście każda miała swoje, którym podkładała głos :P Każdy kucyk miał swój charakter, zainteresowania i przeszłość, a akcja przeważnie działa się w Królestwie Kucyków. Robiłyśmy wiele "odcinków" gdzie kucyki miały jakieś przygody i takie tam.
Moim głównym kucykiem była Gwiazdka (prawdziwa Mary Sue), która była tak dobra, że wygrała konkurs na najlepszy ogród z ogrodniczką Różą. Tak... Gwiazdka była najlepsza we WSZYSTKIM. Heh... No cóż... Trochę się rządziłam :P W dodatku teraz doszłyśmy do wniosku, że Gwiazdka miała rozdwojenie jaźni i poważne zaburzenia psychiczne wynikające z problemów w rodzinie. Przeważnie była miła i pomocna, ale czasami zamieniała się we wredną babę. Raz Królowa Kucyków oddała jej władzę na cały dzień, a ona wypędziła Różę, a resztę kucyków zamknęła w różowym, plastikowym piekarniku ;___; Tak... To chyba jednak ze mną jest coś nie tak XD
Miała dwie siostry - Różę i Jagodę, które były bliźniaczkami z różnymi ojcami (nie pytajcie XD). Róża (główny kucyk kuzynki) była ogrodniczką, przeważnie miłą, ale chyba należała do osób, które sprzeczały się z Gwiazdką. Natomiast Jagoda to typowa alternatywka, która nienawidziła ludzi (znaczy kucyków) i chyba trzymała się tylko ze swoją siostrą Różą. Bardzo niemiła osoba, która też nie lubiła Gwiazdki.
Te trzy kucyki były w jednakowym wieku, 13 lat (możliwe że Gwiazdka była nieco starsza). To dość istotna informacja, gdyż Gwiazdka miała potem dziecko, pół elfa Brie, którego ojca nie znamy XD Uznałyśmy, że w świecie kucyków inaczej wygląda dorastanie, ale one były prawie dorosłe.
Tak właściwie miały jeszcze jedną siostrę, 6-letniego Diamencika. To było takie dobre, niewinne dzieciątko, które nikomu nic nie zawiniło.
Cała czwórca to córki Królowej Kucyków, której imienia nie znamy. Czyli w sumie były księżniczkami, ale zazwyczaj pamiętało się tylko o Gwiazdce, która czasem zajmowała się królestwem pod nieobecność Królowej. Z tego wynika, że w królestwie panowała anarchia, gdyż Królowej wiecznie nie było. Prawdopodobnie ciągle jeździła na wakacje i zostawiała królestwo samemu sobie. Gwiazdka rządziła tylko na wyraźne polecenie Królowej, a ta zazwyczaj znikała bez uprzedzenia, więc po prostu przez większość czasu Królestwo nie miało władcy. Podobnie z kuzynką doszłyśmy do wniosku, że Królowa cierpiała na depresję i nigdy nie chciała być królową. Swoje smutki zatapiała w alkoholu i innych używkach (nie martwcie się, te wszystkie analizy wymyśliłyśmy teraz, jako dzieci byłyśmy niewinne :P). W dodatku była bardzo samotna, gdyż miała wiele dzieci z różnymi osobami, a żadnego męża. Dlatego też Gwiazdka miała uszkodzoną psychikę, gdyż pragnęła miłość rodzicielskiej. Róża i Jagoda olewały swoją królewską krew i zajmowały sobą, więc ominęło je to wszystko. A Diamencik trzymał się z Bursztynkiem.
Czas przejść do reszty kucyków, niekrólewskich. Na początku mamy rodzeństwo, dorosłego Motyla i 6-letniego Bursztynka. Motyl to kucyk oczytany i spokojny, a Bursztyn to naczelny urwis, który wszystkim robił żarty.
Z kucyków była jeszcze Cheri, która była fryzjerką i zajmowała jedynie swoim wyglądem. W sumie przyjaźniła się z Motylem, ale nic je nie łączyło. Kuzynka powiedziała, że ma wrażenie, że kiedyś to ona była księżniczką. I tu mamy ciekawą zagadkę. Jak to się stało, że została zdegradowana, a królestwo opanowała inna rodzina królewska. I nikt nie pamięta o jej królewskiej krwi... To musi być jakiś spisek.
W sumie były jeszcze dwa kucyki, ale one były dość krótko, prakucyk Serduszko, która już niemal od początku była kaleką, a potem zaginęła i Tęczę, starszą siostrę Cheri, o której niewiele pamiętam i zazwyczaj się ją pomija.

Oto wprowadzenie jeśli chodzi o kucyki XD Jestem ciekawa ile osób przeczytało to, a ile ominęła kompletnie niezainteresowana. No cóż, napisałam to po to by zainteresowani mogli choć w najmniejszym stopniu zrozumieć obrazek.

















Po opisie łatwo domyśleć się kto gdzie jest i jaki moment przedstawia rysunek ;)

Chciałabym powiedzieć jeszcze jedną rzecz. Moja kuzynka planuje zrobić grę komputerową, której główną rolę odegrają ludzkie wersje kucyków. Pewnie zaczerpnie inspirację z naszych historii, ale już teraz wiem, że większość będzie kompletnie inna, a nawet charaktery zostaną nieco pozmieniane. Wstępnie mam być grafikiem :P Jeżeli projekt dojdzie do skutku to mam nadzieję, że nadal będzie o tym pamiętać ;) A tu macie linka do jej bloga: https://rozowy-blogasek.blogspot.com/ Może przestanie spamić w komentarzach :P Zapewne zabranie się do tego zajmnie nam parę lat, no ale nic, mamy czas.

A tu jeszcze jeden rysunek. Tym razem to moja wizja, że Gwiazdka stała się zła i wymordowała resztę :P


Na tym rysunku nic nie jest bez przyczyny. Nawet ich ułożenie i kto gdzie patrzy ma znaczenie, chociaż niewtajemniczeni nie zrozumieją. Nawet te wystające nogi mają znaczenie - symbolizują Królową, której nigdy nie było.

No dobra. Koniec z rysunkami. Mam jeszcze dla was coś z YouTube'a.

Oto coś dla fanów the Untamed. Bardzo szczery, krótki filmik o Jiang Chengu: scene Wei Wuxian always left Jiang Cheng behind (The Untame) To jest takie prawdziwe XDDD Najlepiej zrozumieją go oglądający, ale dla innych też powinien wydać się śmieszny.

A teraz coś dziwnego, ale słodkiego. Nie mam pojęcia co oni mówią, ale grafika jest urocza: https://www.youtube.com/watch?v=-gMs2nFqYsU&t=67s. To nie jest oryginalna wersja, którą za pierwszym razem oglądałam, ale z wietnamskimi napisami, ale to nie ma znaczenia, i tak nic nie zrozumiecie ^.^

Ok, to tyle na dziś. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Prawdę mówiąc, mam zamiar wrócić do rysowania komiksów. Może ktoś jeszcze pamięta Salvę i Kiki. Ogólnie to mam zamiar wziąć się za coś innego. Na razie w mojej głowie układa się scenariusz. Chwilowo plan jest by publikować to na YT. Mam nadzieję, że jak do tego dojdzie, będziecie chcieli to czytać ;) Ten komiks też będzie w wersji chibi, ale takiej jak widzicie powyżej, a nie jak Salva i Kiki.



6 komentarzy:

  1. OMG DZIEKUJĘ ZA REKLAMĘ.
    Wszystkie te rysunki już widziałam, więc co mówić, wspaniały opis kucyków. Gwiazdka to prawdziwa kurowa kucyków, a nie jakaś Dziunia z Bronksu. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam https://e-neko.pl sklep otaku anime manga!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śliczne rysunki
    A 10 szczególnie, jakoś tak ma coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń