Yahoo! Minęło już 5 lat od napisania pierwszej notki na tym blogu (właściwie to już 2 maja, ale ciiii). Hm... To całkiem sporo. W swojej "karierze" miałam już kilka blogów, ale ten prowadzę zdecydowanie najdłużej i nie mam zamiaru go porzucać ;) Ze względu na obowiązki posty pojawiały się rzadziej, ale się pojawiały. Głównie z powodu pewnego męczącego osobnika, który terroryzował mnie w komentarzach, w końcu zabrałam się za napisanie tego. No a w dodatku już mamy wakacje, więc mam czas.
No cóż, podzielę ten post na przynajmniej 2 części, bo w jednym ciężko by się to wszystko czytało. Jak pewnie wiecie (bo pisałam o tym kilkukrotnie), mang czytam 2 razy więcej niż oglądam anime, ale zazwyczaj o nich nie piszę (chyba że akurat mam taki kaprys). Ostatnimi miesiącami przeczytałam duuuużo webtoonów i postaram się je wam wszystkie stopniowo przedstawić. Zapewne w obecnym tempie potrwa to do przyszłego roku, ale trudno :P
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ok, no to zaczynajmy. Na początek mam dla Was anime, które skończyłam wczoraj oglądać, Tong Ling Fei, czyli Psychic Princess. Tak właściwie jest to ONA, która była emitowana w tym roku. Na razie jest 1 sezon 16-odcinkowy, ale ma być kolejny (no bo w końcu skończyli w takim momencie... i właściwie nic nie rozwiązali).
Akcja dzieje się w pseudo-starożytnych chińskich czasach. Podczas burzy i deszczu (wiecie, tak dla klimatu) widzimy płaczącą niewiastę w towarzystwie jej rodziców. Otóż ma wyjść za mąż za Ye Wanga, którego nigdy nie widziała. Jak pewnie się domyślacie jest to małżeństwo polityczne. Ye Wang jest księciem, a owa niewiasta należy do klanu, który zawsze miał z królem na pieńku. Dziewczyna płacze, bo ojciec obiecał, że sama sobie wybierze męża, matka płacze, bo może coś da się zrobić i ojciec ma łzy w oczach, bo nie chce posyłać swojej ukochanej córki na pastwę losu. No ale nic nie da się zrobić. W końcu król uczynił im zaszczyt i pozwolił na ślub z jego synem. A jak król coś postanowi to nie ma odwrotu. Nie wywiązanie się kończy się śmiercią, także ten... mają pecha. Ale mimo to myślą co można zrobić, by uchronić ich ukochaną córkę. I wtedy przypominają sobie: no ej, ale my mamy jeszcze jedną córkę; tam jak miała siedem lat to wysłaliśmy ją w jakieś góry, by sobie żyła z dala od nas, bo coś było z nią nie tak; jakiś czart w niej siedział. Znaczy inaczej to powiedzieli, ale na jedno wyszło. Zapadła decyzja, by zamienić córki i wysłać tą z jakimiś magicznymi zdolnościami. Tylko nic nie może się wydać, bo wszyscy zostaną straceni.
Potem jest już przeskok do ślubu, a raczej wiezienia panny młodej do swojego pana. Nasza już właściwa główna bohaterka to Qian Yunxi, która będzie musiała używać imienia swojej chyba przyrodniej i młodszej siostry, Qian Yunshang. Już na pierwszy rzut oka widać, że to silna osóbka o pogodnym usposobieniu i nie dbająca o maniery. Gdy zaprowadzono ją do sypialni, by czekała na męża, ukryła się pod stołem. Pan Ye przybył i zobaczył, że się ukryła. Wtedy dowiedzieliśmy się jak bardzo mu nie zależy na tym ślubie i jak bardzo go nie chciał. Wyszedł nawet jej nie zobaczywszy i życząc sobie jej nie oglądać. A ona przyjęła to z ogromną radością, bo w końcu będzie trochę wolniejsza niż wcześniej. Pan Ye przeznaczył jej Pawilon Qingyou, czym okazał jej ogromny szacunek. Nie to, że to była rozwalająca się rudera, to jeszcze nawiedzana przez ducha. Yunxi nie za bardzo się tym przejęła i razem ze swoim duszkiem migiem naprawili budynek. W nocy postanowili udać się na zwiady, by odnaleźć kuchnię. W tym celu nasza bohaterka przebrała się za ninję i wykazała się swoimi umiejętnościami bojowymi (w końcu oczywiście natknęła się na Pana Ye, o czym nie wiedziała że to on i musiała zwiewać). W następnych odcinkach nadal wychodziła tak przebrana na miasto, a Ye chciał odnaleźć tego skrytobójcę. Tak mniej więcej prezentuje się początek. I pragnę przypomnieć, że oboje nie wiedzą jak wygląda ich współmałżonek XD
Uważam, że w tym anime jest bardzo ładna kreska. Ogólnie wiele tych chińskich ma podobną.
Jest jeszcze jedna sprawa, o której muszę wspomnieć. Opening XDDD. Otóż padłam jak pierwszy raz go zobaczyłam.
Sam początek co oni stoją tyłem, ten wiatr, lektor i ten kobiecy jęk... To już jest komiczne. A potem wchodzą dzikie densy, disco, techno i tradycyjny, męski śpiew. Ogólnie przyzwyczaiłam się, że często w openingach bohaterowie tańczą, ale widok głównego bohatera, który jest poważny i chłodny, w takiej odsłonie... Padłam. I jeszcze od 0:31 minuty - to jeszcze śpiew tradycyjny, czy już fałsz? XD Ale co by nie powiedzieć, ten opening coś ma w sobie, skoro od wczoraj cały czas go oglądam XD
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Czas przejść do kolejnego punku. Jest to webtoon Lore Olympus, o którym dowiedziałam się w komentarzu na tym blogu :) Akcja kręci się wokół mitologii greckiej, ale w trochę innej odsłonie. Mamy czasy współczesne. W tym webtoonie kolorystyka jest dość specyficzna, gdyż każdy bohater jest w całości pomalowany jednym kolorem, tylko w różnych odcieniach.
Na samym początku widzimy Hadesa jadącego samochodem i rozmawiającego przez telefon z nimfą-jego dziewczyną. Otóż mieli razem jechać na imprezę, ale kobieta go wystawiła i teraz musi pojawić się na przyjęciu sam. Miał nadzieję, że nikt nie zauważy, że jako jedyny przyszedł bez pary, no ale... nie wyszło.
Tutaj bohaterowie są inspirowani swoimi mitologicznymi odpowiednikami, ale w większości znacznie się różnią. W wielu przypadkach autor/autorka skupił/skupiła się na najważniejszej cesze i na niej wykreowała postać. Tutaj Hades akurat jest dość zgodny z mitologią - ponury, depresyjny facio, którego nie wszyscy lubią, a on przecież nie robi nic złego. Webtoonowy Hades bardzo przypomina Snape'a z "HGSS: bez cukru". Taki sarkastyczny i nie dopuszczający do siebie ludzi (choć z tym drugim trochę bym się sprzeczała...). No dobra, wracając. Potem widzimy kolejną szykującą się na imprezę osobę, Persefonę. Dziewczyna włożyła tradycyjny strój, lecz Artemida pożyczyła jej trochę odpowiedniejszą sukienkę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dziewczyna chyba pierwszy raz miała się pokazać publicznie. Na owym przyjęciu Hades ujrzał Persefonę i zatkało go. W dodatku zdążył powiedzieć, że Afrodyta nie dorasta jej do pięt, czym... NIECO zdenerwował boginię piękna. Ta w ramach zemsty skontaktowała się z Erosem, by pomógł jej załatwić sprawę. Ten spił Persefonę, po czym zaniósł ją do samochodu Hadesa, by ten miał problemy. W wyniku tego żartu Hades pojechał do domu z dziewczyną. Dopiero tam zdał sobie sprawę z jej obecności. Zaniósł ją do łóżka, by odpoczęła. Następnego dnia sprawy potoczyły się dość szczęśliwie dla Hadesa, gdyż okazało się, że ma z Persefoną wspólny język. Nawet dał jej takie różowe futerko. Można powiedzieć, że się zaprzyjaźnili.
Akcja rozkręca się dopiero po tym. Będziemy mieli do czynienia z plotkami, brakiem akceptacji, zdradami, konfliktami, gwałtem i innymi rzeczami. Ogólnie same dramy będą z udziałem różnych bogów i postaci mitycznych. Ogólnie baaaardzo polecam. Znając mitologię, Hades i Persefona powinni zostać małżeństwem, ale może webtoon nas zaskoczy. Ale mam nadzieję, że nie, bo ta dwójka bardzo do siebie pasuje i potrzebuje siebie nawzajem.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
To by było tyle na dzisiejszy post (już nie mam siły pisać xD). Cieszę się, że jesteście :) Nie wiem ile osób faktycznie czyta tego bloga, ale wystarczą mi te 4, które zostawiają komentarze :> Mam taką cichą nadzieję, że jest Was więcej, ale w sumie chętnie pisałabym nawet dla jednej.
No to skoro nie chce mi się pisać to jak za dawnych czasów zasypię was (nie)śmiesznymi memami ;D
Ogląda ktoś może Fairy Tail 2019? Pierwszy post był o tym anime :D Minęło 5 lat, a ja nadal to oglądam. Wiem, że niektórzy dali sobie już spokój. Fairy Tail nie jest już moim ulubionym anime jak to było w pierwszych miesiącach mojego życia z anime, ale nadal mam sentyment. I nadal uważam, że Natsu jest zajebisty, a Jellal ma w końcu kur*a pocałować Erzę.
Tutaj bohaterowie są inspirowani swoimi mitologicznymi odpowiednikami, ale w większości znacznie się różnią. W wielu przypadkach autor/autorka skupił/skupiła się na najważniejszej cesze i na niej wykreowała postać. Tutaj Hades akurat jest dość zgodny z mitologią - ponury, depresyjny facio, którego nie wszyscy lubią, a on przecież nie robi nic złego. Webtoonowy Hades bardzo przypomina Snape'a z "HGSS: bez cukru". Taki sarkastyczny i nie dopuszczający do siebie ludzi (choć z tym drugim trochę bym się sprzeczała...). No dobra, wracając. Potem widzimy kolejną szykującą się na imprezę osobę, Persefonę. Dziewczyna włożyła tradycyjny strój, lecz Artemida pożyczyła jej trochę odpowiedniejszą sukienkę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dziewczyna chyba pierwszy raz miała się pokazać publicznie. Na owym przyjęciu Hades ujrzał Persefonę i zatkało go. W dodatku zdążył powiedzieć, że Afrodyta nie dorasta jej do pięt, czym... NIECO zdenerwował boginię piękna. Ta w ramach zemsty skontaktowała się z Erosem, by pomógł jej załatwić sprawę. Ten spił Persefonę, po czym zaniósł ją do samochodu Hadesa, by ten miał problemy. W wyniku tego żartu Hades pojechał do domu z dziewczyną. Dopiero tam zdał sobie sprawę z jej obecności. Zaniósł ją do łóżka, by odpoczęła. Następnego dnia sprawy potoczyły się dość szczęśliwie dla Hadesa, gdyż okazało się, że ma z Persefoną wspólny język. Nawet dał jej takie różowe futerko. Można powiedzieć, że się zaprzyjaźnili.
Akcja rozkręca się dopiero po tym. Będziemy mieli do czynienia z plotkami, brakiem akceptacji, zdradami, konfliktami, gwałtem i innymi rzeczami. Ogólnie same dramy będą z udziałem różnych bogów i postaci mitycznych. Ogólnie baaaardzo polecam. Znając mitologię, Hades i Persefona powinni zostać małżeństwem, ale może webtoon nas zaskoczy. Ale mam nadzieję, że nie, bo ta dwójka bardzo do siebie pasuje i potrzebuje siebie nawzajem.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
To by było tyle na dzisiejszy post (już nie mam siły pisać xD). Cieszę się, że jesteście :) Nie wiem ile osób faktycznie czyta tego bloga, ale wystarczą mi te 4, które zostawiają komentarze :> Mam taką cichą nadzieję, że jest Was więcej, ale w sumie chętnie pisałabym nawet dla jednej.
No to skoro nie chce mi się pisać to jak za dawnych czasów zasypię was (nie)śmiesznymi memami ;D
Ogląda ktoś może Fairy Tail 2019? Pierwszy post był o tym anime :D Minęło 5 lat, a ja nadal to oglądam. Wiem, że niektórzy dali sobie już spokój. Fairy Tail nie jest już moim ulubionym anime jak to było w pierwszych miesiącach mojego życia z anime, ale nadal mam sentyment. I nadal uważam, że Natsu jest zajebisty, a Jellal ma w końcu kur*a pocałować Erzę.
Dzień dobry, dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńCóż ja tu widzę, czyżby moje ukochane memiszcza z anime w roli głównej? XD
Opening jest... chyba muszę obejrzeć to anime, szczególnie, że ostatnie oglądałam wieki temu.
Przypomniałaś mi o fairy tail (pierwsze anime *próbuje otrzeć łzę wzruszenia* - no dobra może nie pierwsze, ale dzięki niemu wiem, co to anime XD). Już go nie śledzę, ale pamiętam, że kiedyś Jellal oszukał Erzę, że ma narzeczoną, a też jeśli mnie pamięć nie myli prawie się pocałowali. A teraz słyszę, że kolejne sezony, a oni jeszcze się nie spikneli, no jak tak można :D
Czekam na drugą część posta :)
Właśnie ten gif jest z tych odcinków co on ją oszukał. Najpierw odtrącił, a potem stwierdził, że ma narzeczoną. Po prostu... yhhh. Druga część będzie jakoś niedługo (jak się zmotywuję, by ją napisać xD)
UsuńO, to z tych odcinków, nie rozpoznałam tego. Pamiętam, że strasznie ich shipowałam i kiedy w końcu coś mogło z tego być... meh, meh, zły Jellal, zły ;D
UsuńJa nikogo nie terroryzuję, ja motywuję.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten opening nieironicznie, słucham go codziennie. Brzmi tak inaczej niż inne. xD I ładnie te ziomeczki tańczą.
Mmm fairy tail Co kurwa jak to jellal nie jest z erzą, może powiesz jeszcze ze gray nie jest z juvią. ;-; najlepszy ship
Ja też go uwielbiam i cały czas słucham XD
UsuńA co do Jellala i Erzy *spoiler* oni do końca mangi się nie spiknęli tylko było zasugerowane, że coś się dzieje, bo Erza zaczęła dbać o włosy *koniec spoilera*
No a Gray i Juvia chyba są razem, a jak nie są oficjalnie to zaraz będą. Juvia chodziła, chodziła i wychodziła. Na chwilę obecną w 2019 Gray na 100% ją kocha, ale chyba dopiero po walkach mają wyznać sobie co do siebie czują. W sensie obiecał po walkach dać jej odpowiedź.
ooo no to przynajmniej to dobre. <3
Usuńa i jeszcze zareklamuję mojego małego blogaska który pięciu lat nigdy mieć nie będzie: rozowy-blogasek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM!!!
... Serio? XD
Usuńwybacz, potrzebuję reklamy :/
Usuń