środa, 28 czerwca 2017

Wakacje czas zacząć ;P

Już kilka osób upominało się, bym wstawiła kolejnego posta. Przyznam szczerze, że ostatnio zaczęłam kilka anime, ale chwilowo żadnego z nich nie chcę opisywać, gdyż nie obejrzałam wystarczającej liczby odcinków. Dziś wzięłam się za opisywanie jednego, ale chyba nie mam weny, więc na ten post będziecie musieli jeszcze trochę poczekać ;P 
To jak wam mijają wakacje? Mi na razie dobrze. Jeszcze nie do końca czuję, że mam już wolne, ale niedługo powinno się to zmienić. Ostatnio czytałam dużo fanfików Harry'ego Potter'a, więc też nie miałam czasu na anime. Ale od czego są wakacje? ;P 
Jak wam się podoba letni sezon anime? Znaleźliście jakieś ciekawe pozycje? Szczerze mówiąc ja jeszcze nawet nie przejrzałam tej listy i właśnie to robię... XD Hm... Patrząc tak powierzchownie zainteresowało mnie "Princess Principal", "Katsugeki/Touken Ranbu", "Isekai Shokudou", "Ikemen Sengoku: Toki wo Kakeru ga Koi wa Hajimaranai" (mam słabość do tej epoki) i "Jikan no Shihaisha". Może się okazać, że część z tego będzie beznadziejne, albo przeoczyłam coś interesującego, ale to się zobaczy później. 
Heh... Będzie ciężko, bo na mojej liście planowanych jest 15 pozycji... :P Znając życie obejrzę tylko 4. 

Znacie może grę Eldarya? Jest dość podobna do Słodkiego Flirtu. Niedawno założyłam konto pod pseudonimem Setsumaki, więc jak jesteście zarejestrowani to zapraszam do znajomych ;) Ogólnie bardzo miło się gra, ale za nic nie potrafię zdobyć jakiś pieniędzy xD Piszcie jakieś rady jak wiecie. Na razie mój wygląd postaci jest straszny, bo właśnie nie mam za co kupić ubrań.

To już wam pokazywałam, ale naprawdę uwielbiam ten obrazek ^.^:

Gdyby Harry Potter był anime –   

Hi, hi... Ten demotywator może wam się nie spodoba, ale mnie jakoś tak rozbawił.

Przyznaj się: – wiesz z jakich anime są te sceny.  
Oj wiem... oj wiem xD Prawie wszystkie z tego oglądałam.

Strasznie trudno znaleźć jakieś fajne demy o anime w internecie. Zwłaszcza, że większość już wam pokazywałam we wcześniejszych postach.


Bohaterowie w anime – Czasem ich inteligencja naprawdę powala...  

Nie wiem z czego to jest, ale pasuje do wielu postaci ;)

A teraz filmik:
Nawet zabawne xP

No dobrze. Nie znalazłam innych ciekawych rzeczy, więc musicie się zadowolić tym co jest.

 

 

sobota, 3 czerwca 2017

Koe no Katachi

Wczoraj wieczorem obejrzałam pewien film anime - Koe no Katachi. Jejku... W 3/4 filmu myślałam, że nie będę mogła w nocy spać, ale ostatecznie na szczęście tak się nie stało. Powiem jedno - czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Jeśli szukacie bardzo realnego anime o prawdziwych problemach - ta animacja stoi dla was otworem. 
Na samym początku poznajemy Ishidę Shouyę - pewnego licealistę, którego zachowanie wyda się wam dość podejrzane. Widzimy jak nastolatek rzuca dorywczą pracę, zostawia pieniądze jakiejś śpiącej kobiecie, a potem udaje się na most i rozważa samobójstwo. Pewnie by skoczył, ale coś go od tego odciągnęło i ostatecznie wraca do domu. Całkiem mocny początek, co nie? 
Później cofamy się do przeszłości chłopaka już w całkiem pogodny sposób. Domyślamy się, że oglądamy jego w podstawówce. Ishida to taki typowy beztroski rozrabiaka z wieloma kolegami. Do jego klasy dołącza nowa osoba - dziewczynka. Wszyscy oczywiście są zaciekawieni i przyglądają się osóbce z wyczekiwaniem aż się przedstawi. Po klepnięciu z ramię przez nauczyciela, wyciąga z plecaka notatnik i przerzuca strony z wiadomościami:" Cześć. Jestem Nishimiya Shouko. Będę używać tego notatnika do konwersacji między sobą. Żebyśmy mogli się dogadać i  razem się zaprzyjaźnić. Jestem osobą niesłyszącą." Wywołało to małe poruszenie i genialny komentarz naszego jeszcze mało inteligentnego Shouy'i:" Dziwadło!". Jak można by było się domyślać, zamiast zyskać grono przyjaciół, dziewczyna zostaje nękana przez bohatera i jego grupkę kumpli. Dzieciak wyrywał jej aparaty z uszu, niszczył rzeczy, ogólnie dokuczał, a ona wciąż pytała, czy zostaną przyjaciółmi. Nishimiya zyskała jedną przyjaciółkę - Saharę, ale niedługo po tym dziewczyna przestała chodzić do szkoły, więc Nishimiya została znów sama. Ostatecznie i ona przeniosła się do innej szkoły, a do klasy przybył dyrektor i powiadomił, że matka dziewczynki uważa, że jej córka padła ofiarą nękania przez rówieśników, a koszt zniszczonych aparatów wynosi 1,7 miliona yenów. Prosił, by ktoś coś o tym wiedzący, zgłosił się. Wyglądało na to, że Ishida wahał się nad zgłoszeniem, więc ich wychowawca powiedział co robił chłopak. Zapytał również o to jego kolegów, którzy zgodnie oznajmili, że wielokrotnie namawiali go do zaprzestania dręczenia niesłyszącej (co oczywiście było nieprawdą). W ten sposób cała klasa się od niego odwróciła, jego starzy kumple zaczęli go prześladować, a cały koszt musiała pokryć jego mama.
Po tym wracamy z powrotem do teraźniejszości. Chłopak udał się do jakiegoś budynku, gdzie uczono się migowego i tam zobaczył Nishimiyę. Dziewczyna od razu go poznała i po chwili zaczęła uciekać. Chłopak szybko ją znalazł i oddał jej stary notatnik, który kiedyś wrzucił jej do wody. W dodatku okazało się, że nauczył się migowego i stał całkiem inną osobą. Zapytał również, czy mogą być przyjaciółmi.    
Powiedzmy, że przez resztę filmu chłopak będzie zmagał się z przeszłością. Bardzo podobało mi się przedstawienie wykluczenia chłopaka ze środowiska. W jego szkole na twarzach wszystkich osób widzimy duże "X", a sam chłopak przebywa ciągle sam. Jednak owe "X" jak naklejka znikało, gdy owa osoba zaczęła się z nim kolegować. Oznaczało to również pewne zaufanie do tej postaci. Może i chłopak nie zachowywał się najlepiej w podstawówce, ale i tak było mi go bardzo szkoda w trakcie filmu z powodu różnych komentarzy. No i w pełni zgadzam się z jego wypowiedzią na moście już pod koniec filmu, po której wszyscy się na niego obrazili. Szczególnie to dotyczące tej przewodniczącej. 
Co do zakończenia: patrząc na to co działo się po drodze bałam się, że Ishida inaczej skończy, ale widać nie chcieli zrobić z tego jakiejś tragedii (bo dramatem nie można by było tego nazwać).
Mówiąc ogólnie, anime było bardzo wzruszające. Może nie płakałam (chociaż nie... w jednym momencie poleciała mi łezka), ale szczególnie od połowy czułam taką pustkę w środku i pewne otępienie.

http://wakai.pl/wp-content/uploads/2016/09/A16661-2687411350.14680842651.jpg 

https://i1.wp.com/thepeoplesmovies.com/wp-content/uploads/2017/03/A-Silent-Voice.jpg?resize=740%2C370 

http://blog-imgs-91.fc2.com/r/a/k/rakusyasa/135588215.jpg 

Film stworzona na podstawie mangi, więc będę musiała ją przeczytać :>