(UWAGA!!! POST DLA OSÓB, KTÓRE MAJĄ CIERPLIWOŚĆ TO PRZECZYTAĆ!!!)
Portal do świata anime... Teraz powiem skąd ta nazwa. Poznałam pewną dziewczynę. Nazwijmy ją Sashimi. Przez sześć lat razem chodziłyśmy do szkoły, lecz dopiero w tym roku, kiedy kończymy szkołę okazało się, że dzielimy tę samą pasję - anime. Jako pierwsza poznała mnie od strony dziewczyny lubiącej zabawę, kochającą anime i uwielbiającą marzyć. Stałyśmy się przyjaciółkami.
Przy naszym miejscu zamieszkania(jesteśmy z jednego osiedla) i trochę dalej jest lasek. W tym lasku są tory. Od dłuższego czasu jest to nasze ulubione miejsce. Jednego pięknego dnia chodziłyśmy sobie po tych torach (są nieczynne) i rozmawiałyśmy o anime. Opowiadałyśmy sobie jak fajnie by było, gdybyśmy znalazły się w świecie anime. Tak zaczęłyśmy tworzyć historyjki jak trafiamy do złotej komnaty, gdzie są wielkie tęczowe wrota... itd. Szybko poruszałyśmy się tarami, więc doszłyśmy do cywilizacji. Te tory prowadzą przez nieczynny most. Dalej idzie się... I to jest jeden z cudów. Idzie się torami. Dookoła masz piękne kwitnące drzewa. Ustaliłyśmy z Sashimi, że będziemy je nazywać pseudo-kwiaty wiśni. Wyglądało to mniej więcej tak:
Weźcie stąd tory:
A stąd wygląd drzew:
Wmontujcie drzewa w obrazek z torami i dodajcie złotą poświatę od słońca.
Tak to właśnie wyglądało. Byłam pewna, że śnię. Nie wiedziałam, że na świecie są tak piękne miejsca.
Ale kontynuując. Ruszyłyśmy tymi torami. W mieście, gdzie mieszkam mamy elektrociepłownię:
I właśnie idąc tymi torami zbliżałyśmy się do komina. Po drodze spotkało nas parę śmiesznych historyjek, ale za długo by opowiadać. Szłyśmy dalej. Ja dostałam szajby i zaczęłam wymyślać, że na końcu tych torów jest portal do świata anime.
Szłyśmy dalej. Sashimi mówiła, żebyśmy już wracały, ale ja uparłam się, że na końcu tych torów jest portal do świata anime.
W końcu, gdy Sashimi zaczęła histeryzować zorientowałam się, że dookoła nas są zasieki i kamery.
Tak się zlękłam, że powiedziałam, że może już pójdziemy. Sashimi pochwaliła mój refleks i spostrzegawczość. Jakiś koleś z oddali (chyba z elektrowni) coś do nas krzyknął coś na "Hej dziewczynki". My zaczęłyśmy biec. Sashimi zaczęła krzyczeć. Tu cytuję:" Portal do świata anime?! Portal do świata anime?! Raczej portal do więzienia! Przyjadą po ciebie do domu o 5:00, sprzątną, uśpią i wywiozą za granicę! Od tego anime mózg przestał ci pracować!" Oczywiście nie mówiła tego na poważnie. To tylko żarty. Już nigdy więcej tak daleko się nie zapuściłyśmy. Od tamtego momentu bardzo często myślę o portalu do świata anime. Ten o to komin towarzyszy mi każdego dnia. Co dzień, gdy widzę go z oddali mówię pod nosem: "Cześć kominku. Niedługo przyjdę."
Mówię wam szczerze. Jeśli szukacie portalu do świata anime - zacznijcie od sprawdzenia kominów XD Dziękuję za uwagę XD
Bloggerowa Paulina
czemu nie daliście skrótem pismo
OdpowiedzUsuń? Jak trafiłeś na ten post z 2014 roku dobry człowieku? XD
UsuńBu, szukam jakiś zdjęć czy czegoś o tym XD
Usuń